Znowu to samo. Zbliżają się święta, czas rodzinnych spotkań , spędzania wspólnie czasu, radości a ja ubieram mentalną zbroję i szykuję na najgorsze.

Może i jestem przewrażliwiona. Może faktycznie odbieram każdą próbę rozmowy na mój temat jako atak . Męczą mnie pytania , męczy mnie udawanie, że wszystko jest ok. 

Całe szczęście od pewnego czasu mam w swoim życiu więcej życzliwych osób, z którymi mogę się podzielić moimi przemyśleniami i problemami. Zdecydowanie wpłynęło to pozytywnie na moje samopoczucie. 

Bardzo Wam dziękuję i życzę dużo zdrowia i szczęścia!