Wczoraj byłam wraz z przyjaciółką na koncercie Ville Valo (byłego wokalisty fińskiej grupy HIM). W skład setlisty wchodziły piosenki zarówno z solowej płyty jak i starych utworów. Przyznam , że gdy usłyszałam pierwsze nuty największego przeboju HIM czyli "Join me" poczułam przypływ  emocji jakich dawno nie miałam. Dobrze że było ciemno bo poleciało mi kilka łez.